wtorek, 5 lipca 2011

Zmęczenie...

Witam wszystkich. Dzisiejszy dzień był dla mnie bardzo męczący ...Od rana chodziłam , jeździłam i załatwiałam milion swoich spraw na mieście . Jutro też już od 6 bd na nogach i znów czeka mnie spędzenie dnia podobnie jak dziś...ale mimo że jest to męczące  cieszę się , że wszystko idzie do przodu ,życie na szybszych obrotach pozwala czuć że naprawdę żyjemy :) Dziś miałam też zajęcia za tydzień test ,a jak dobrze pójdzie to w  sierpniu egzamin w stolicy by mieć już Zertifikat Deutsch für den Beruf - ZDfB w swoich rękach.


Już w tą sobotę mam weselę znajomej mojego B. Mam już prawie wszystko muszę tylko dokupić jutro  jakąś bransoletkę i duży pierścionek , bo dziś udało mi się kupić tylko kolczyki ....
Pozostaje mi jeszcze kwestia uczesania włosów . Wybrałam parę ciekawych upięć  połączonych z dobieranym warkoczem ale jakoś ciężko mi się zdecydować :( Kończę pisanie i zamykam laptopa bo jutro nie wstanę :\





















Dobranoc .Kolorowych :)))