Witam.Za oknem w końcu świeci słoneczko i zapowiada się w ten weekend pogoda jak najbardziej dopisze.Więc myślę że będę łapać słońce opalając się w ogrodzie ,lub gdzieś nad jeziorkiem.
Z powodu mojego strasznego zaniedbania bloga -do czego sama się przyznaję :( ,będę teraz wrzucać powoli zaległe stylizację i na bieżąco opisywać wszystko co będzie godne uwagi.
Od wtorku mam 3 miesięczne wakacje od uczelni ,więc nie będę was na pewno już zaniedbywać :). W pierwszej kolejności dodam dwie stylizację z jeszcze deszczowych dni.
1.)Zakup kolorowych spodni był chyba koniecznością. We wszystkich czasopismach tego typu spodenki możemy znaleźć, co przekłada się później na wystawy sklepowe i na ulicach też ten trend jak najbardziej jest obecny.Ja co prawda miałam problem z wyborem koloru ,ale w końcu skusiłam się na pomarańczowy :). Zestawione z niebieską koszulą prezentują się całkiem fajnie .Pragnę dodać iż gadżet w postaci parasolki był konieczny.
2.Druga stylizacja to połączenie ciepłego sweterka i krótkich szortów.Bardzo podoba mi się właśnie taki zestaw i mam zamiar modyfikować go na parę rożnych sposobów.